W 2025 wiele firm „zatrudnia po cichu” — przesuwa ludzi wewnętrznie, zleca projekty lub szuka kandydatów z polecenia, zanim powstanie ogłoszenie. Ten poradnik pokaże, jak w Polsce docierać do takich szans, jak pisać wiadomości oparte na umiejętnościach i jak budować dowody kompetencji, żeby dostać rozmowę szybciej niż w klasycznym procesie.

W 2025 wiele firm „zatrudnia po cichu” — przesuwa ludzi wewnętrznie, zleca projekty lub szuka kandydatów z polecenia, zanim powstanie ogłoszenie. Efekt dla kandydata jest frustrujący: wysyłasz CV na Pracuj.pl czy NoFluffJobs, a tymczasem najlepsze role… nigdy nie trafiają do internetu albo pojawiają się na krótko. Do tego coraz częściej spotkasz rekrutacje oparte na umiejętnościach (skill-based hiring): mniej liczy się „czy masz idealny tytuł stanowiska”, a bardziej „czy potrafisz dowieźć konkretny rezultat”.
Ten poradnik pokaże, jak w Polsce docierać do takich szans, jak pisać wiadomości oparte na umiejętnościach (żeby nie brzmieć jak spam) i jak budować dowody kompetencji, które realnie skracają drogę do rozmowy — często szybciej niż w klasycznym procesie „aplikacja → cisza → odrzucenie”.
„Quiet hiring” to nie jedno zjawisko, tylko zestaw praktyk, dzięki którym firma zaspokaja potrzeby kadrowe bez głośnego procesu rekrutacji:
W dużych organizacjach (banki, ubezpieczenia, SSC/BPO, telekomy) wiele ról obsadza się wewnętrznie: ktoś przechodzi z operacji do analityki, z testów do automatyzacji, z PMO do productu. Z perspektywy rynku zewnętrznego wygląda to tak, jakby „nie było rekrutacji”, choć praca do wykonania jest.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli celujesz w korporacje (np. Allegro, Orange, PKO BP, Santander, PZU, CD Projekt, firmy konsultingowe typu EY/Deloitte/Accenture, duże software house’y), często warto szukać wejścia „bocznymi drzwiami”: kontrakt B2B, rola projektowa, vendor, staż/rotacja, talent pool.
Firmy ograniczają ryzyko: wolą sprawdzić kandydata na 3–6 miesięcy w projekcie (B2B/umowa zlecenie/kontrakt przez agencję), a dopiero potem rozmawiać o dłuższej współpracy. To mocne zwłaszcza w IT, e-commerce, marketingu performance, analityce i cyberbezpieczeństwie.
Twoja przewaga: jeśli potrafisz sprzedać się „rezultatem w 30/60/90 dni”, rośnie szansa na rozmowę, nawet gdy nie ma ogłoszenia.
W Polsce programy poleceń działają mocno (szczególnie IT, sprzedaż B2B, consulting). Zanim rekruter wrzuci ofertę na JustJoin.it czy NoFluffJobs, potrafi zebrać pulę kandydatów z poleceń, społeczności i LinkedIna.
Wniosek: „Ukryty rynek pracy” to nie teoria — to praktyka ograniczania kosztów i czasu.
Nie chodzi o „chodzenie na kawę z każdym”. Chodzi o konkretne miejsca, gdzie role pojawiają się wcześniej niż ogłoszenie.
Sygnały, że firma będzie zatrudniać:
- rosnące zespoły/awanse w konkretnym dziale (posty typu „dołączyłem/am do…”),
- ogłoszenia o nowych klientach, wdrożeniach, grantach, ekspansji,
- wzmianki o backlogu, migracji systemów, wejściu w nowe kanały sprzedaży,
- aktywność hiring managerów (komentarze, reposty ofert kolegów).
Jak to wykorzystać: obserwuj (Follow) liderów obszaru, do którego celujesz (Head of Data, Engineering Manager, Sales Director). W Polsce często szybciej dostaniesz odpowiedź od hiring managera niż od HR, jeśli napiszesz konkretnie i „po robocie”.
W 2025 nadal świetnie działają:
- meetupy technologiczne (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań),
- grupy na Slack/Discord (np. wokół testowania, data, cyber, product),
- społeczności na Facebooku/LinkedIn (mniej prestiżowe, ale bywają skuteczne),
- konferencje (nawet małe) — bo rozmowa po prelekcji bywa lepsza niż 100 aplikacji.
Polski niuans: u nas polecenie często zaczyna się od „znam kogoś, kto ogarnie” — społeczność to naturalne środowisko takich rekomendacji.
Jeśli pracujesz w firmie usługowej (software house, agencja marketingowa, konsulting), Twoi klienci są często najlepszym źródłem ukrytych ofert. Widzisz ich problemy, tempo i kulturę pracy.
Taktyka: po udanym projekcie poproś o krótką referencję + zapytaj wprost, czy w zespole planują wzmocnienia w obszarze, w którym dowiozłeś wynik.
Wiele firm ma zakładkę „Kariera” z możliwością zostawienia profilu bez konkretnej oferty. To działa szczególnie, gdy:
- jesteś w niszy,
- masz portfolio,
- potrafisz wskazać, do jakiego zespołu i problemu pasujesz.
Nie każdy chce zaczynać od stażu, ale w wielu branżach to jest najpewniejszy „wejściowy bilet” do wewnętrznych rekrutacji (których z zewnątrz nie widać).
Pracuj.pl, NoFluffJobs, JustJoin.it są świetne — ale traktuj je jako narzędzie do:
- identyfikacji firm, które rosną,
- mapowania stawek i wymaganych umiejętności,
- wyłapywania trendów (np. GenAI, cloud, data governance, automatyzacja).
Pro tip: obserwuj firmy i ustaw alerty, ale równolegle szukaj ludzi w tych firmach i pisz wcześniej, zanim oferta „spuchnie” od aplikacji.
Agencje często dostają „brief” zanim rola ujrzy światło dzienne. Minus: bywa masowo i nie zawsze jakościowo. Plus: możesz dostać dostęp do niepublikowanych procesów.
Zasada higieny: pracuj z 2–3 rekruterami, którzy ogarniają Twoją specjalizację, zamiast rozmawiać z 20 przypadkowymi.
W 2025 wygrywają wiadomości oparte na umiejętnościach i rezultatach. Czyli nie „szukam pracy”, tylko „pomagam rozwiązać konkretny problem”.
- hiring manager (szef zespołu) — najlepszy cel,
- senior w zespole (może przekazać dalej),
- rekruter wewnętrzny — ok, ale zwykle dostaje dużo podobnych wiadomości.
W Polsce zbyt długie wiadomości = ryzyko, że nikt nie doczyta. Z drugiej strony, zbyt „amerykański entuzjazm” bywa źle odbierany. Ton: rzeczowy, uprzejmy, bez presji.
#### Szablon wiadomości do hiring managera (LinkedIn)
Dzień dobry Pani/Panie [Imię],
widziałem(am), że zespół [obszar] u Was pracuje nad [projekt/produkt/obszar z posta/strony].
W ostatnich 12 mies. dowiozłem(am) [konkretny rezultat liczbowy lub efekt] w [podobny kontekst].
Jeśli planujecie wzmocnienie w [rola/umiejętność], mogę podesłać 1-stronicowe portfolio/case z przykładami.
Czy 15 min rozmowy w tym lub przyszłym tygodniu ma sens?
Dlaczego działa: odnosi się do realnego kontekstu firmy, pokazuje dowód i proponuje mały krok.
#### Szablon „value-first” (gdy nie wiesz, czy rekrutują)
Dzień dobry,
pracuję w [obszar] i zauważyłem(am) u Was [sygnał: nowy produkt/rynek/rebranding].
Mam krótką listę 3 obserwacji, które zwykle pomagają w [problem] (bez sprzedaży).
Jeśli to pomocne, podeślę w wiadomości albo omówię w 10 min.
Uwaga: to działa tylko, jeśli faktycznie masz sensowne obserwacje. Zero „growth hacków” bez treści.
W Polsce follow-up jest ok, ale delikatny:
- 1. follow-up po 5–7 dniach,
- 2. po kolejnych 7–10 dniach (ostatni).
Coraz więcej procesów w Polsce ma elementy „sprawdzam, czy umiesz”: zadanie, case, próbka pracy, screen z repo, portfolio, rozmowa techniczna oparta o scenariusze. To dobra wiadomość, jeśli potrafisz pokazać dowody.
#### A) Mini-portfolio (1 strona)
Najlepiej jako PDF lub Notion/Google Docs z linkami. Struktura:
- 2–3 projekty,
- kontekst (co było celem),
- Twoja rola,
- narzędzia/technologie,
- wynik (liczby, jeśli możesz),
- „czego się nauczyłem/am”.
To działa nie tylko w IT. Dla HR: procesy i efekty (np. skrócenie time-to-hire). Dla sprzedaży: pipeline, win rate, średnia wartość. Dla marketingu: CAC/ROAS, wzrost leadów. Dla analityki: jakość danych, automatyzacje, time saved.
#### B) „Case story” w stylu STAR, ale z metryką
W Polsce rekruterzy i managerowie lubią konkrety. Przygotuj 6–8 historii:
- kryzys,
- usprawnienie,
- konflikt interesariuszy,
- szybka nauka nowego narzędzia,
- dowiezienie pod presją.
Dla każdej: Sytuacja – Zadanie – Działanie – Rezultat (liczbowy lub mierzalny).
#### C) Próbka pracy
- IT: GitHub, fragmenty kodu, opis decyzji architektonicznych.
- Data: notebook + opis metryki i walidacji.
- PM: roadmapa, PRD, analiza ryzyk (anonimizacja!).
- UX: case study z procesu, nie tylko „ładne ekrany”.
- Finanse: model, dashboard, raport (po anonimizacji).
W 2025 kandydaci coraz częściej odmawiają zadań zajmujących 10 godzin. I słusznie. Dobre firmy:
- dają czas 1–3 godziny,
- jasno opisują kryteria,
- nie wykorzystują pracy komercyjnie.
Jak negocjować kulturalnie:
Chętnie wykonam zadanie. Czy możemy doprecyzować, ile czasu przewidujecie i jakie są kryteria oceny? Jeśli zakres jest większy, mogę zaproponować krótszą próbkę + omówienie podejścia na rozmowie.
Na portalach typu NoFluffJobs i JustJoin.it często masz tabelę technologii/stacku. Ale w wielu branżach nadal dominuje CV „obowiązki”. Zmień to na:
- osiągnięcia + narzędzia + wpływ,
- słowa kluczowe z ogłoszeń (ATS),
- jasne poziomy (np. SQL: advanced, Python: intermediate).
Quiet hiring wymaga systemu. Bo aplikujesz nie tylko „na oferty”, ale też:
- zapisujesz kontakty i follow-upy,
- śledzisz, kto jest hiring managerem,
- trzymasz wersje CV/portfolio,
- monitorujesz, co działa.
#### Arkusz (Excel/Google Sheets)
Plusy: darmowy, elastyczny, szybki start.
Minusy: łatwo się rozjeżdża (duplikaty), brak automatyzacji, brak wglądu w jakość CV pod ATS.
#### Notion / Trello
Plusy: fajny workflow, linki, notatki z rozmów.
Minusy: nadal ręczna robota, brak „rekrutacyjnych” funkcji (np. scoring pod ATS).
#### Funkcje w LinkedIn (zapisane oferty, alerty)
Plusy: wygodne do monitorowania firm i ról.
Minusy: nie obejmuje aplikacji poza LinkedIn; trudniej śledzić wiadomości i follow-upy; brak pełnego obrazu procesu.
Jeśli chcesz podejść do ukrytego rynku pracy jak do projektu, Apply4Me jest sensowny jako „centrum dowodzenia”, bo skupia się na kilku rzeczach, które w 2025 realnie robią różnicę:
- Scoring ATS: podpowiedź, jak Twoje CV pasuje do opisu roli (przydatne zwłaszcza, gdy dopasowujesz CV pod konkretne wymagania).
- Wgląd w aplikacje: widzisz, gdzie utknąłeś(aś) (np. dużo aplikacji, mało rozmów → problem w CV/portfolio; dużo rozmów, mało ofert → problem w interview/case).
- Aplikacja mobilna: łatwiej robić follow-up „w biegu”, notować po rozmowie, reagować na nowe sygnały.
- Planowanie ścieżki kariery: pomocne, gdy quiet hiring wypycha Cię w stronę „adjacent roles” (np. z analityka do analytics engineering) i chcesz dobrać umiejętności pod realne potrzeby rynku.
Nie jest to zamiennik relacji ani jakości portfolio — ale może ograniczyć chaos i zwiększyć powtarzalność działań.
- 20 firm (10 „marzeń” + 10 realnych).
- Do każdej: 2–3 role lub obszary problemowe, które rozwiązujesz.
- 1-stronicowe mini-portfolio.
- 6 historii STAR z metryką.
- 1 próbka pracy (anonimizacja!).
Dla każdej firmy:
- 1 hiring manager,
- 1 osoba z zespołu,
- 1 rekruter (opcjonalnie).
Zapisz to w trackerze (arkusz/Notion/Apply4Me), razem z datą kontaktu i follow-upem.
- 6 do hiring managerów,
- 4 do osób z zespołu („Czy mogę zadać 2 pytania o Wasz projekt?”).
Cel: 2–3 krótkie rozmowy exploratory.
Złóż 5–8 aplikacji przez portale (Pracuj.pl, NoFluffJobs, JustJoin.it), ale:
- dopasuj CV pod 2–3 kluczowe wymagania,
- dołącz mini-portfolio,
- jeśli możesz — znajdź w firmie osobę i wyślij wiadomość kontekstową („Złożyłem aplikację, dorzucam case”).
Sprawdź, co zadziałało:
- odpowiedzi na wiadomości,
- zaproszenia na rozmowę,
- feedback do CV/portfolio.
Popraw 1 rzecz (np. nagłówek CV, pierwszy akapit wiadomości, dobór case’ów) i powtórz cykl.
W 2025 wygrywają kandydaci, którzy:
- szukają pracy zanim powstanie ogłoszenie,
- piszą do ludzi z konkretem (umiejętności + rezultat),
- pokazują dowody kompetencji w prostym portfolio,
- trzymają porządek w follow-upach i wersjach CV.
Jeśli chcesz podejść do tego metodycznie, rozważ użycie Apply4Me jako centrum zarządzania aplikacjami i kontaktami: tracker aplikacji, scoring ATS, wgląd w to, co działa, mobilny dostęp i planowanie ścieżki kariery pomagają utrzymać tempo bez chaosu — a w quiet hiring tempo często jest przewagą.
Jeśli chcesz, mogę też przygotować:
- gotową listę 20 firm pod Twoją branżę i miasto,
- 3 wersje wiadomości do hiring managera (bardziej formalna, neutralna, startupowa),
- szablon mini-portfolio pod konkretną rolę.
Autor